Użytkownik
Nie tak dawno opisywałem sukces scholandzkiego wywiadu, który skutecznie wprowadzał obce agentury w błąd. Wówczas odpowiednio spreparowane materiały powędrowały środkami komunikacji powietrznej w odpowiednie strony.
Czy zadziałały? Tak i to skutecznie. Taki raport z akcji opisywał Journal. http://www.schmk.republika.pl/mj/journal.htm
Jak się zakończyło. Pełnym sukcesem. Strategia nie zawiodła bo cel został osiągnięty przy temacie awarskim. Dzielna armia pojmała ' Najeźdźów " - tyle tylko, że własnych.
Wydawało by się, że wszystko się udało i sprawę należy odłożyć - mówiąc z łacińskiego - ad acta. Licząc na to, że nabrać się na to nikt nie da.
Ale guzik prawda. Jak każdy wywiad, należy być czujnym. I tak dziś dowiadujemy się, że na ten sam lep udało się (choć nie spodziewaliśmy się ) kolejna grupa " dywersantów " wpadła .... no właśnie we właściwe ręce. Na nic się zdały tłumaczenia, że scholandczykami nie są. Obce agentury nie mogąc poradzić sobie u siebie łapią jak się daje.
Szkoda tylko, że nie przeprowadzono badań DNA super szybkiej jednostce miejscowego przemieszczania się. No cóż, ale i tak bywa.
Offline